II Festiwal Nauki w jaworznickim CKZiU, czyli impreza już cykliczna, ma szczególny urok i moc łączenia nauki z rozrywką. Rzadka ta kombinacja sprawdziła się i tym razem, dokładnie we wtorek 28 maja, a do łączenia tych pozornie sprzecznych sił doszło w obiektach szkolnych przy ul. Promiennej 65. Tak, jak w poprzedniej edycji Festiwalu, siłą napędową, dającą moc imprezie, jest oczywiście Tauron Wytwarzanie S.A, no i naturalnie CKZiU, które dopełnia i nadaje treść całemu wydarzeniu.
Tegoroczny program festiwalowy obfitował w tak wiele zdarzeń, iż opisanie ich jest zadaniem szczególnie karkołomnym, tym bardziej więc, nie tracąc czasu, przejdźmy do relacji.
O godzinie 9.00 dyrektor szkoły p. Simona Smugowska oficjalnie rozpoczęła imprezę, jednocześnie zachęcając zebranych na szkolnym boisku do uczestnictwa w pierwszym wydarzeniu tego dnia, czyli plenerowym panelu dyskusyjnym. Temat: Czy OZE nas wybawi? OZE czyli odnawialne źródła energii, jak sama nazwa wskazuje, samoistnie się odnawiają i nie można ich wyeksploatować, ale czy są wystarczające, by zaspokoić nasze coraz to większe zapotrzebowanie energetyczne? Na tak postawione pytanie nie łatwo odpowiedzieć, niemniej próbę tę podjęli zaproszeni goście panelu: dr hab. inż. Małgorzata Musztyfaga-Staszuk, profesor Politechniki Śląskiej, Tomasz Jewuła, pełnomocnik Prezydenta Miasta Jaworzna ds. Oświaty i Zarządzania Nieruchomościami, Michał Piecha, reprezentant Tauron Wytwarzanie oraz absolwenci i uczniowie CKZiU: Szymon Cichoń, Feliks Wiaderek i Bartosz Burzyński. Prowadzącym spotkanie był p. Włodzimierz Bubak, nauczyciel CKZiU, informatyk, geograf, zaś z zamiłowania, co w tej dyskusji istotne, ekolog.
Chwilę później, już w budynku szkolnym, rozpoczęły się kolejne z zaplanowanych tego dnia imprez; szkolny konkurs BHP oraz profesjonalny pokaz ciekawej formy ekspresji twórczej zwanej body painting. W sali gimnastycznej z kolei zrobiło się dla odmiany mniej sportowo, a bardziej naukowo, a to za sprawą pięciu wielce ciekawych projektów, przygotowanych przez uczniów-wizjonerów CKZiU. Temat projektu: „Domy Przyszłości”. Wszystkie zespoły prezentowały swoje wizje przyszłościowych rozwiązań z niejakim niepokojem, wszak brały udział w swoistej rywalizacji. Już wkrótce o tym, która z prezentowanych propozycji okaże się najciekawsza, zadecydować będzie musiało jury konkursu, zatem jednak pewien duch niemal sportowego zmagania, zapewne z powodu miejsca zdarzenia, unosił się delikatnie w powietrzu. Podobny wątek można było dostrzec w kolejnej ciekawej rywalizacji, tym razem bardziej artystycznej. Do konkursu bowiem wystawiono prace graficzne, nawiązujące tematyką do megamocy oraz prace fotograficzne. Oczywiście wszystkie projekty stworzyli kreatywni młodzi ludzie z CKZiU.
Wróćmy ponownie na boisko szkolne, tu, po zakończonym panelu dyskusyjnym, który niewątpliwie obciążył umysły zebranej publiczności szeregiem wątpliwości co do tego ,czy OZE nas wybawi, czy też nie, nadszedł czas na zmagania mniej intelektualne, a bardziej fizyczne. Do rywalizacji przystąpiły bowiem drużyny o intrygujących nazwach, takich jak Mitsubachi, Diaboliny, Sikorki, Smakusie, Kwiat Młodzieży Polskiej, Moge Kartke? i wiele, wiele innych. Powód rywalizacji: gra terenowa. W różnych punktach szeroko rozumianego obiektu szkolnego rozmieszczono tzw. check-pointy, gdzie drużyny wspólnymi siłami musiały pokonać postawione im przeszkody i to dość szybko, dodatkowo po drodze można było spotkać Zwarcie lub Opornik, jeśli się miało pecha, lub też Magawacika, jeśli dopisało szczęście. Cała szkoła w jednej chwili zamieniła się tak oto w tętniący tupotem, odgłosami i nawoływaniami tajemniczy i niepewny teren uczniowskiego współzawodnictwa.
Tymczasem bardziej piknikowo nastawiona część festiwalowej publiczności, rozłożona w leżakach, na kocykach lub wprost na trawie szkolnego boiska, przysłuchiwała się występowi zespołu muzycznego The Hustlers. Członkowie zespołu, w całości uczniowie CKZiU ( kolejny zatem przykład twórczego fermentu szkoły ) dali ciekawy pokaz swoich muzycznych fascynacji, od kołyszących popowych piosenek, po drapieżnie rockowe gitarowe riffy. No ale nie tylko muzyką festiwalowa publiczność się żywiła, były jeszcze lody, tu przydział był limitowany, niemniej kolejka nie malała ani na chwilę, trwała i ciągnęła się aż do końca, niczym wątek fabuły splatała całość wydarzeń tego dnia.
Na boisku szkolnym można było zaznać i innych jeszcze „rozkoszy”, na przykład dachować w symulatorze czy też wspiąć się z mozołem na szczyt wielkaśnego dmuchańca, by potem zjechać na tyłku ze szczerym uśmiechem na twarzy. W innym namiocie można było przybrawszy różne maski, kapelusze i inne gadżety stać się np. piratem lub dobrą wróżką i upamiętnić to. W okolicach południa, zatem w chwili, gdy zbliżał się już koniec festiwalowych atrakcji, miało miejsce jeszcze jedno ciekawe wydarzenie: próba ustanowienia rekordu szkoły w tańcu zwanym belgijką. Czy do ustanowienia rekordu doszło? Tego nie wiadomo, wiadomo jednak to, że uczestnicy pląsu w promieniach palącego, południowego słońca prezentowali godną pozazdroszczenia żywotność i elegancję ruchów.
W okolicach godziny 13.00 na boisku szkolnym zebrali się wszyscy: uczniowie, nauczyciele, zaproszeni goście, organizatorzy z ramienia Tauron Wytwarzanie S. A. Przyszedł bowiem czas na podsumowanie i wręczenia nagród, a tych w tegorocznej II edycji Festiwalu Nauki, Nauka ma Megamoc nie brakowało.
Przyznano zatem nagrody w następujących kategoriach:
- Najlepszy projekt naukowy Domy Przyszłości.
Jury w składzie: dr hab. inż. Małgorzata Musztyfaga-Staszuk, Tomasz Jewuła, Michał Piecha, dr hab. inż. Marcin Staszuk, Tadeusz Wierzchowski, Damian Urbańczyk, Damian Samojluk oraz Łukasz Dym przyznali pierwszą nagrodę projektowi „Inteligentny dom z ogrodem”, autorami pracy są: Dawid Kowalski, Patryk Lenartowicz i Jakub Duda (wszyscy są uczniami klasy 3bTE ). Drugą nagrodę przyznano za projekt „Smart Bin”. Autorami są: Nadia Pieczara, Jakub Oleksiewicz i Szymon Biedukiewicz (klasa 4bTE ). Trzecia nagroda to projekt „Dom innowacji i ergonomii”, autorami pracy są: Bruno Lewek, Mateusz Nurek, Szymon Ćwik ( klasa 4aTE ). Czwarte miejsce to praca „Smarthome”. Autorzy: Karol Ryba ( 3bT6 ), Maxim Schaletzki, Tomasz Filary ( klasa 4aTE ). Miejsce piąte – projekt „Dom lepszego jutra”, autorami są: Artur Toczek, Tomasz Suwaj, Fabian Wiater ( klasa 4aTE ).
- Konkurs BHP.
Miejsce pierwsze: Kamil Wylężek ( klasa 2a T5 ), miejsce drugie: Maciej Archamowicz ( klasa 4bT6 ), miejsce trzecie : Jakub Duda ( klasa 3bTE ).
- Konkurs graficzny.
Miejsce pierwsze: Robert Wójcik ( klasa 2dT6 ) za pracę „Człowiek – elektrownia”’, Miejsce drugie: Klaudia Waluga (klasa 2dT6) za pracę „Pomoc”. Miejsce trzecie: Zofia Zarzeczny ( klasa 4aT5) za pracę „Żarówka”.
- Konkurs fotograficzny.
Miejsce pierwsze: Aleksandra Padło ( klasa 4aT6 ) za pracę „Zespół’’. Miejsce drugie: Alicja Kadula ( klasa 2bT5) za pracę „Kot’’, miejsce trzecie: Oliwia Dworak ( klasa 3bT5) za pracę „Droga nocą’’.
- Gra terenowa.
Miejsce pierwsze: Smakusie. Miejsce drugie: Energetyczni. Miejsce trzecie ( ex aequo ): Orły z Balina oraz Kwiat Młodzieży Polskiej.
W tym miejscu czas jest już najwyższy, by niniejszą relację zakończyć, być może zbyt długą, ale nie sposób, pisząc o II Festiwalu Nauki, Nauka ma Megamoc, pominąć choćby jeden z elementów programu. Wszystkie wszak tworzyły całość wydarzenia. I choć jest już ono przeszłością, to nie do końca zamkniętą, bo przecież jak po pierwszej części jest druga, tak po drugiej trzecia.
Zatem do zobaczenia w przyszłym roku.
Janusz Papaj
Ilość odsłon: 532