„Powiedz mi, to zapomnę.
Naucz mnie, to może zapamiętam.
Zaangażuj mnie, to się nauczę.
– Benjamin Franklin –
Idąc za ciosem słów, my nauczyciele, zdecydowaliśmy pewnego dnia pokazać uczniom, że nauka może być ciekawa. Swoje siły połączyli: biolog i geograf – Patrycja Stachoń-Pastucha, anglista i germanista – Ewelina Stawska, historyk – Joanna Tucharz i nauczyciel wychowania fizycznego – Mirosław Dąbrowski. Do swoich celów wybraliśmy dwa obiekty: Szyb Wilson i Muzeum Śląskie w Katowicach. Klasy, które podążyły za nami, to 3b T6 i 3b TE.
Naszą zabawę z nauką rozpoczęliśmy na wystawie „Body Worlds & The Cycle of Life” w Szybie Wilson. Tam uczniowie zgłębiali wiedzę dotyczącą anatomii ludzkiego ciała. Eksponatami są naturalne ciała ludzkie. Pojechaliśmy tam z pewną dozą nieśmiałości, obaw i kontrowersji. Wróciliśmy oczarowani możliwością prezentacji układów i narządów człowieka. Dzisiaj ludzkie ciało zdradziło nam wszystkie skrywane tajemnice. Ta lekcja anatomii pozwoliła również spojrzeć na aktywność fizyczną z innej perspektywy – podziwiać bowiem można było bicepsy, tricepsy i inne mięśnie w pracy. Pracowała też nasza pamięć, bo ćwiczyliśmy nazewnictwo części ciała w języku angielskim.
Następnym krokiem było Muzeum Śląskie. Obiekt ten to sposób na lekcję historii i geografii. Piękny okaz rewitalizacji budynków poprzemysłowych, pozwolił nam na cofnięcie się w czasie i poznanie dziedzictwa Śląska. Fiat 126p, blokowiska, dziwne meble w pokojach to… dzieciństwo nauczycieli i odległa przeszłość uczniów. Na szczęście gwara śląska nie była taka straszna pod okiem germanisty.
PSP
Ilość odsłon: 611