Wśród granitów…
czyli wyprawa klas pierwszych jaworznickiego CKZiU do Geosfery
Wśród granitów, diabazów, pegmatytów i porfirów miło płynie czas, zwłaszcza gdy słoneczko świeci. Nie byle co, wszak już ostatni dzień lata. W ten dzień właśnie, w okolicach godziny dziewiątej, wszystkie te jawnokrystaliczne i skrytokrystaliczne minerały pojawiły się w ilości 180 sztuk na rynku miasta Jaworzna i wszystkie stanowią dumne składy sześciu klas pierwszych jaworznickiego CKZiU. Zebrali się zatem programiści, logistycy, informatycy, graficy, elektrycy, automatycy, fotografowie … słowem wszystkie profile kształcenia tej zacnej placówki oświatowej. Cel wycieczki jak najbardziej dla minerałów oczywisty czyli Geosfera. Ale przecież nie tylko o miejsce w tej wyprawie szło, cel numer dwa (być może ważniejszy): integracja.
Zintegrowani zatem i sformowani w zwartą grupę ruszyliśmy i już w niecałą godzinę niezbyt forsownego marszu dotarliśmy na miejsce. Cel numer jeden został zatem osiągnięty, pozostał cel numer dwa, bardziej skomplikowany, wymagający zaangażowania i otwarcia na szeroko rozumiane zjawisko koleżeństwa. Nic tak nie integruje jak wspólna konsumpcja, zatem rozpaliwszy ogniska, rzuciliśmy kiełbasy na ruszt.
Słoneczko wciąż świeciło miło, choć niewątpliwie nie był to najcieplejszy dzień roku. W pełni zrozumiała okoliczność przyrody, w końcu to ostatni dzień lata. Młodzież jednakowoż bardziej niż na pogodzie koncentrowała się na samej sobie, podjadając gorące kiełbaski, czy to w chlebie, w musztardzie, czy też solo wprost z plastikowego widelca. Nie wszyscy jednak okazali się amatorami ww. przysmaku, znaleźli się też zwolennicy bardziej wyszukanych smaków, pokątnie podjadający znaczne ilości nutelki. No i dobrze, nie wszyscy muszą lubić to samo, nie wszyscy muszą być tacy sami, ważne by się wzajem tolerować.
I tak oto, sam z siebie cel numer dwa, jak się wydaje, został osiągnięty. Integracja wśród wspólnej konsumpcji, w zabawie, wśród wszelkich możliwych minerałów Geosfery, w powietrzu przepełnionym solanką i przyjaźnią, stała się faktem.
Wśród granitów, diabazów i innych minerałów miło płynie czas i szybko. Zatem i czas naszej wyprawy dobiegł końca. Zaś świeżutkie minerały jaworznickiego CKZiU, miejmy nadzieję, zintegrowały się skutecznie w nowej dla siebie geosferze szkolnej.
Z reporterskim pozdrowieniem
Janusz Papaj
Wideo:
https://www.facebook.com/100005935680085/videos/290726505830029/
Ilość odsłon: 948